settings icon
share icon
Pytanie

Czym jest ostateczne pojednanie?

Odpowiedź


Koncepcja ostatecznego pojednania - idea, że Bóg ostatecznie pojedna każdą duszę w pewnym momencie, aby szczęśliwie spędziła z Nim wieczność - po raz kolejny wywołała spore poruszenie w świecie teologicznym wraz z wydaniem w marcu 2010 r. książki Roba Bella, przywódcy Kościoła Wschodzącego, zatytułowanej "Miłość zwycięża". Potępiając historyczną pozycję teologiczną dosłownego i wiecznego piekła, Bell pisze: "Oszałamiająca liczba ludzi została nauczona, że wybrana garstka chrześcijan spędzi wieczność w spokojnym, radosnym miejscu zwanym niebem, podczas gdy reszta ludzkości spędzi wieczność w mękach i karze w piekle bez szansy na cokolwiek lepszego. Wielu osobom wyraźnie przekazano, że to przekonanie jest centralną prawdą wiary chrześcijańskiej, a odrzucenie go oznacza w istocie odrzucenie Jezusa. Jest to błędne i toksyczne oraz ostatecznie podważa zaraźliwe rozprzestrzenianie się przesłania Jezusa o miłości, pokoju, przebaczeniu i radości, które nasz świat rozpaczliwie potrzebuje usłyszeć ".

Jakie biblijne wsparcie oferuje Bell dla ostatecznego pojednania? Bell przytacza stwierdzenie Mateusza o przyjściu Eliasza, który "wszystko odnowi" (Mt 17:11), kazanie Piotra w Dziejach Apostolskich 3, które stwierdza, że nastąpi "czas odnowienia wszechrzeczy" (Dz 3:21) oraz stwierdzenie Pawła o tym, że Ojciec używa Chrystusa do "pojednania wszystkich rzeczy ze sobą" (Kol 1:20). Bell argumentuje również, że Bóg, będąc wszechmocnym, powinien być w stanie uzyskać to, czego chce, a Biblia wyraźnie mówi, że Bóg "pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tymoteusza 2:4). Bell sugeruje, że Bóg nie byłby kochający i wielki, gdyby nie był w stanie lub nie chciał zbawić wszystkich: "Jak wielki jest Bóg? Wystarczająco wielki, aby osiągnąć to, co zamierza zrobić, lub w pewnym sensie wielki, wielki przez większość czasu, ale w tym, losie miliardów ludzi, nie jest całkowicie wielki. W pewnym sensie wielki. Trochę wielki" (Love Wins, s. 97-99).

Czy Bóg ostatecznie zbawi wszystkich, jak twierdzi Bell? Czy Biblia naucza o ostatecznym pojednaniu wszystkich stworzonych istot ze Stwórcą? Na te pytania można odpowiedzieć, analizując najpierw debatę z perspektywy historycznej, następnie rozumiejąc koncepcje miłosierdzia i sprawiedliwości w Bogu, a na koniec przeglądając Pismo Święte, aby zobaczyć, co Biblia ma do powiedzenia na ten temat.

Ostateczne pojednanie - spojrzenie wstecz na historię

Chociaż doktryna ostatecznego pojednania była propagowana przez różne osoby na przestrzeni dziejów, istnieją dwie, które się wyróżniają. Pierwszym z nich jest Orygenes z Aleksandrii (185-254 n.e.). Ten afrykański teolog, który przyjął alegoryczne podejście do Pisma Świętego i był pod silnym wpływem greckiej filozofii, nie wierzył w wieczne cierpienie grzeszników w piekle. Dla Orygenesa wszystkie stworzone istoty, nawet demony i diabeł, ostatecznie osiągną zbawienie, bez względu na to, jak długo potrwa to w obecnym lub przyszłym życiu. Rozumował, że ponieważ miłość Boga jest tak potężna, ostatecznie zmiękczy nawet najtwardsze serce. Myśl tę powtarza Bell, który mówi: "Nikt nie może wiecznie opierać się Bożemu dążeniu, ponieważ Boża miłość ostatecznie roztopi nawet najtwardsze serca" (s. 108).

Orygenes postrzegał kościół jako wielką "szkołę dusz", w której błądzący uczniowie są pouczani i dyscyplinowani, ale ci, którzy nie wybiorą Boga w tym życiu, będą kontynuować swoją "naukę" w następnym poprzez odkupieńczy i uświęcający proces oczyszczającego ognia. Orygenes wierzył, że piekło nie może być trwałe dla żadnej duszy, ponieważ Bóg nie mógł porzucić żadnego stworzenia. Ponieważ Bóg szanuje ludzką wolność, proces zwycięstwa nad Jego stworzonymi istotami może w niektórych przypadkach zająć dużo czasu, ale Boża miłość, jak wierzył Orygenes, ostatecznie zatriumfuje. Lub, jak ujął to Rob Bell, miłość zwycięża.

Przywrócenie wszystkich istot przez Orygenesa jest znane jako apokatastasis, greckie słowo użyte w Dziejach Apostolskich 3:21 dla "odnowienia" i można je prześledzić wstecz do greckiego filozofa Heraklita, który stwierdził, że "początek i koniec są wspólne". Wiara Orygenesa w ostateczne pojednanie została ostatecznie obalona przez Augustyna i potępiona w 543 r. n.e. na soborze w Konstantynopolu.

Drugą ważną postacią w historii, która przyczyniła się do nauczania o ostatecznym pojednaniu, był włoski teolog Laelius Socinus i jego siostrzeniec Faustus, którzy żyli w XVI wieku. Razem ożywili oni herezję arianizmu z IV wieku - oficjalnie potępioną na soborze nicejskim w 325 r. n.e. - i nauczali, że Trójca Święta była fałszywą doktryną, a Chrystus nie był Bogiem. W tym sensie byli oni "unitarianami" w swoim nauczaniu.

Sokinus poszedł jednak dalej i powiedział, że niektóre z atrybutów Boga (np. Jego wszechwiedza, niezmienność itp.) są opcjonalne i niekonieczne, co oznacza, że nie musi ich manifestować, jeśli nie chce. Socinus twierdził, że Boża sprawiedliwość jest opcjonalna, ale Jego miłosierdzie jest obowiązkowe. Innymi słowy, Bóg zawsze musiał być miłosierny, ale nie zawsze musiał być sprawiedliwy wobec przestępstw popełnionych przeciwko Niemu. Dlatego logika Sokinusa postępowała w następujący sposób: jeśli Boża sprawiedliwość jest opcjonalna, ale Jego miłosierdzie jest obowiązkowe, i jeśli Bóg kocha cały świat, a Chrystus umarł za każdego, kto kiedykolwiek będzie żył, to wszyscy ludzie zostaną zbawieni przez Boga. Pod tym względem Sokinus i jego bratanek byli uniwersalistami.

Zarówno nauczanie Orygenesa, jak i Socinusa poprzedziło Roba Bella o wieki, ale tekst zawarty w Love Wins doskonale odzwierciedla ich wnioski. Powstaje zatem pytanie, jak coś takiego może się wydarzyć z praktycznego punktu widzenia? Jak wszystkie dusze mogą zostać pojednane z Bogiem? W tym miejscu Bell i jego poprzednicy bardzo błądzą w swojej teologii; źle rozumieją i błędnie interpretują nauki Pisma Świętego o Bożym miłosierdziu i Jego sprawiedliwości.

Ostateczne pojednanie - zrozumienie Bożego miłosierdzia i sprawiedliwości

Ważne jest, aby zrozumieć, że pojęcia miłosierdzia i sprawiedliwości są rozumiane w chrześcijaństwie w wyjątkowy sposób. W każdej innej religii na świecie, która wyznaje ideę najwyższego bóstwa, miłosierdzie tego bóstwa jest zawsze praktykowane kosztem jego sprawiedliwości. Na przykład w islamie Allah może obdarzyć daną osobę miłosierdziem, ale zawsze odbywa się to kosztem jego sprawiedliwości. Innymi słowy, kara, która należała się przestępcy, jest odsuwana na bok, aby można było okazać mu miłosierdzie. Allah islamu i każde inne bóstwo w każdej innej niechrześcijańskiej religii świata odkłada na bok wymagania prawa moralnego, aby być miłosiernym. Większość ludzi miałaby poważne zastrzeżenia do każdego ludzkiego sędziego, który działałby w taki sposób.

Chrześcijaństwo jest inne. W chrześcijaństwie Bóg realizuje swoje miłosierdzie poprzez swoją sprawiedliwość. Chrześcijańska doktryna zastępstwa karnego głosi, że grzech i niesprawiedliwość zostały ukarane na krzyżu Chrystusa i tylko dlatego, że kara za grzech została zaspokojona przez ofiarę Chrystusa, Bóg rozszerza swoje miłosierdzie na niezasługujących grzeszników.

I chociaż Chrystus rzeczywiście umarł za grzeszników, umarł również jako demonstracja Bożej sprawiedliwości. Apostoł Paweł wyjaśnia to, gdy mówi: " i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, (25) którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, (26) dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa." (Rzymian 3:24-26). Innymi słowy, Paweł mówi, że chociaż Bóg nie ukarał od razu za grzechy tych, którzy żyli przed Chrystusem i okazał im miłosierdzie, to nie zapomniał o sprawiedliwości. Zamiast tego, Jego sprawiedliwość została zademonstrowana przez śmierć Chrystusa na krzyżu. Tak więc Boże miłosierdzie było i jest realizowane poprzez Jego sprawiedliwość.

Chociaż nauczanie to jest piękne i oddaje Bogu chwałę, może być przez niektórych błędnie interpretowane jako oznaczające, że wszyscy zostaną zbawieni dzięki śmierci Chrystusa na krzyżu. Oprócz wersetów wspomnianych przez Bella w jego książce, niektórzy uniwersaliści wskazują na wersety takie jak: "On jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, a nie tylko za nasze, lecz także za grzechy całego świata" (1 Jana 2:2), oraz: "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który wydał samego siebie na okup za wszystkich, świadectwo złożone we właściwym czasie" (1 Tymoteusza 2:5-6).

Problem z myśleniem, że wszyscy będą zbawieni polega na tym, że istnieje wiele biblijnych dowodów, które prowadzą w przeciwnym kierunku. Zamiast powtarzać wnioski Orygenesa, Socyna i Bella, że każdy ostatecznie zwróci swoje serce ku Bogu i zostanie z Nim pojednany, Biblia stwierdza niezbicie, że większość doświadczy wiecznego oddzielenia od Boga i tylko nieliczni zostaną zbawieni, ponieważ nie wszyscy uwierzą i przyjmą Chrystusa jako swojego Zbawiciela.

Ostateczne pojednanie - biblijny argument za piekłem

Podczas gdy niektórzy teologowie mogą mieć trudności z ustaleniem, czy Jezus wierzył w dosłowne piekło, wielu ateistów nie doświadcza takich trudności. Sceptyk Bertrand Russell napisał: "Moim zdaniem jest jedna bardzo poważna wada w moralnym charakterze Chrystusa, a mianowicie to, że wierzył On w piekło. Sam nie czuję, by jakakolwiek osoba, która jest naprawdę głęboko humanitarna, mogła wierzyć w wieczną karę. . . . Wielokrotnie można znaleźć mściwą furię wobec tych ludzi, którzy nie chcieli słuchać Jego kazań... . . . Muszę powiedzieć, że uważam, iż cała ta doktryna, że ogień piekielny jest karą za grzech, jest doktryną okrucieństwa".

Prosta lektura tekstu pokazuje, że Russell ma rację w swoim wniosku, że Chrystus wierzył w piekło. Rozważmy rozmowę Jezusa w Ewangelii Łukasza 16: " Był pewien bogaty człowiek. Nosił on szaty z purpury i najlepszego lnu, a na co dzień wystawnie ucztował. (20) Przy bramie jego dworu leżał natomiast pewien porzucony żebrak. Miał na imię Łazarz i cały pokryty był wrzodami. (21) Pragnął najeść się tym, co spadło ze stołu bogacza. Tak, nawet psy przychodziły, by lizać jego wrzody. (22) W końcu żebrak zmarł, a aniołowie przenieśli go do miejsca, gdzie mógł cieszyć się szczęściem u boku Abrahama. Bogaty człowiek również zmarł i został pochowany. (23) A gdy w krainie umarłych doznawał udręki, podniósł oczy i zobaczył z daleka Abrahama oraz Łazarza u jego boku. (24) Ojcze Abrahamie — zawołał — zlituj się nade mną i poślij Łazarza, aby zanurzył w wodzie koniec swego palca i zwilżył mi język, gdyż cierpię w tym płomieniu. (25) Dziecko — odpowiedział Abraham — przypomnij sobie, że swoje dobro odebrałeś za życia, podobnie jak Łazarz zło. Teraz on doznaje tu pociechy, a ty cierpisz. (26) A poza tym między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcieliby przejść stąd do was, nie mogli, i aby stamtąd do nas nikt nie zdołał się przenieść." (Łk 16:19-26).

Bell uważa, że piekło jest "okresem przycinania" i "intensywnym doświadczeniem korekty" (str. 91), a jednak werset 26 powyższego fragmentu mówi o przepaści tak wielkiej, że nikt, kto jest w piekle, nie może się przez nią przeprawić. Innymi słowy, piekło jest trwałe. Być może dlatego Jezus w Ewangelii mówił więcej o piekle niż o niebie.

Rozważmy inne wypowiedzi Jezusa na temat wiecznej kary i tego, jak niezbawieni doświadczą Bożego gniewu:

- "Wchodźcie przez ciasną bramę, gdyż przestronna jest brama i szeroka droga, która prowadzi do zguby, i wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (14) Natomiast ciasna jest brama oraz wąska droga, która prowadzi do życia — i niewielu tych, którzy ją znajdują." (Mateusza 7:13-14)

- " W tym Dniu wielu mi powie: Panie, Panie, przecież prorokowaliśmy w Twoim imieniu, w Twoim imieniu wypędzaliśmy demony i w Twoim imieniu dokonaliśmy wielu cudów. (23) Wówczas im oświadczę: Nigdy was nie poznałem. Odejdźcie ode Mnie wy wszyscy, którzy dopuszczacie się bezprawia." (Mateusza 7:22-23)

- "A ty, Kafarnaum, czy twoja chwała sięgnie nieba? Przeciwnie, pogrążysz się w świecie umarłych! Bo gdyby w Sodomie miały miejsce takie cuda, jak u ciebie, istniałaby aż do dnia dzisiejszego." (Mateusza 11:23).

- "U kresu tego wieku będzie tak jak z kąkolem, który zbiera się i pali. (41) Syn Człowieczy pośle swoich aniołów, a ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkich, którzy wywoływali skandale i dopuszczali się bezprawia." (Mateusza 13:40-41).

- "Tak będzie przy końcu tego wieku. Wyjdą aniołowie i oddzielą złych od sprawiedliwych. (50) Złych wrzucą do ognistego pieca, tam będzie płacz i zgrzytanie zębami." (Mateusza 13:49-50).

- "Wtedy król rzekł do sług: 'Zwiążcie mu ręce i nogi i wrzućcie go w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów'" (Mateusza 22:13).

- " Biada wam, znawcy Prawa i faryzeusze, obłudnicy! Potraficie obejść morze i ląd, żeby zyskać jednego wyznawcę, a gdy się wam to uda, czynicie go synem godnym wiecznej kary dwa razy gorszym, niż wy." (Mateusza 23:15).

- "Wy węże, wy potomstwo żmij, jak uciekniecie przed wyrokiem piekła?" (Mateusza 23:33)

- "Wtedy też powie do tych po swojej lewej stronie: 'Odejdźcie ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, który został przygotowany diabłu i jego aniołom'" (Mateusza 25:41).

- "Ci pójdą na karę wieczną, ale sprawiedliwi do życia wiecznego" (Mateusza 25:46).

- "Jeśli twoja ręka sprawia, że się potykasz, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść do życia okaleczonym, niż mając obie ręce, pójść do piekła, w ogień nieugaszony" (Marka 9:43).

- "Ale ostrzegam was, kogo się bać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma władzę wrzucić do piekła; tak, mówię wam, bójcie się Go!" (Łukasza 12:5)

- "Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie jest posłuszny Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży ciąży na nim" (Jana 3:36).

- "Nie dziwcie się temu; nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos Jego i wyjdą; ci, którzy pełnili dobre czyny - do zmartwychwstania życia, a ci, którzy pełnili złe czyny - do zmartwychwstania sądu". (Jana 5:28-29)

- "Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do kościołów. Kto zwycięży, nie zazna wtórej śmierci" (Objawienie 2:11).

Zauważmy, że w Objawieniu 2:11 Jezus mówi o "drugiej śmierci", o czym należy pamiętać. Termin ten jest użyty trzykrotnie w Księdze Objawienia, aby mówić o losie tych, którzy są niewierzący:

- "Błogosławiony i święty, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad tymi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z Nim królować przez tysiąc lat" (Objawienie 20:6).

- "Wtedy śmierć i Hades zostały wrzucone do jeziora ognia. To jest druga śmierć" (Objawienie 20:14)

- "Lecz dla tchórzliwych i niewierzących, i obrzydliwych, i morderców, i niemoralnych, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców - ich miejsce będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką, które jest drugą śmiercią" (Objawienie 21:8).

W Piśmie Świętym śmierć oznacza oddzielenie, często odnosząc się do odejścia życia z ludzkiego ciała lub oddzielenia życia duchowego od duszy człowieka. W tych wersetach autor mówi o tym, że niewierzący rodzą się raz, ale umierają dwa razy; najpierw tracą życie fizyczne, a następnie nadzieję na życie wieczne z Bogiem.

Nie ma drugiej szansy, bez względu na to, jak bardzo Orygenes lub Rob Bell chcieliby, aby było inaczej. Autor Listu do Hebrajczyków wyraźnie stwierdza: "Wyznaczono ludziom raz umrzeć, a potem przychodzi sąd" (List do Hebrajczyków 9:27).

Pogodzenie Bożego miłosierdzia z biblijną argumentacją za piekłem

Argumentując za ostatecznym pojednaniem, Rob Bell twierdzi, że Bóg nie byłby wielki, kochający ani miłosierny, gdyby przeznaczył ludzi do piekła. Nigdzie jednak Boża sprawiedliwość nie pojawia się w myśleniu Bella. Podczas gdy Boża sprawiedliwość jest przedstawiana i obecna w całym Starym i Nowym Testamencie, w Biblii nie ma wiary Bella w pośmiertną kampanię ewangelizacyjną, która ostatecznie pojedna z Bogiem tych, którzy umierają bez Chrystusa. To odwrócenie wsparcia biblijnego okazuje się być teologiczną piętą achillesową Bella.

Ci, którzy nauczają ostatecznego pojednania, mają trudności z pogodzeniem Bożego miłosierdzia z rzeczywistością piekła i wykazują brak zrozumienia uprzedniej i następczej woli Boga. Bóg rzeczywiście uprzednio pragnie, aby wszyscy zostali zbawieni, ale w konsekwencji chce, aby grzesznik doświadczył Jego kary. Lub, jak wyjaśnił to Tomasz z Akwinu: "Stąd można powiedzieć o sprawiedliwym sędzim, że uprzednio chce, aby wszyscy ludzie żyli, ale w konsekwencji chce, aby morderca został powieszony. W ten sam sposób Bóg z góry chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni, ale w konsekwencji chce, aby niektórzy zostali potępieni, tak jak wymaga tego Jego sprawiedliwość".

Redefiniowanie piekła tak, jak robią to Orygenes i Bell (miejsce tymczasowej korekty przed wejściem do życia wiecznego z Bogiem) wyrządza każdej osobie, która słyszy i akceptuje ich nauczanie, nieobliczalną niesprawiedliwość i w bardzo realnym sensie czyni ich nieistotnymi jako teologów i nauczycieli. Na amerykańskim okręcie żołnierze tłoczyli się wokół swojego kapelana, pytając: "Czy wierzysz w piekło?". "Nie wierzę" - odpowiedział kapelan. "W takim razie, czy mógłbyś zrezygnować, ponieważ jeśli nie ma piekła, nie potrzebujemy cię, a jeśli jest piekło, nie chcemy być sprowadzani na manowce".

W przeciwieństwie do fałszywych pasterzy, takich jak Rob Bell, wierzący w Biblię chrześcijanin słucha polecenia danego Ezechielowi, które odnosi się do nas dzisiaj: "Synu człowieczy, ustanawiam cię stróżem dla domu Izraela. Ilekroć usłyszysz Słowo z moich ust, przestrzeżesz nim ludzi w moim imieniu. (18) Gdy powiem do bezbożnego: Na pewno umrzesz! — a ty go nie przestrzeżesz, nic nie zrobisz, by odwieść bezbożnego od jego bezbożnego postępowania, tak aby zachował życie, to ten bezbożny umrze z powodu swojej winy, ale za jego krew będę rozliczał ciebie. (19) Jeśli go natomiast przestrzeżesz, a on mimo to nie odwróci się od swojej bezbożności ani nie zaniecha bezbożnego postępowania, to umrze z powodu swojej winy, ty jednak uratujesz swe życie." (Ezechiela 3:17-19).

Charles Spurgeon sparafrazował słowa Ezechiela w ten sposób: "Jeśli grzesznicy mają być potępieni, niech przynajmniej skaczą do piekła po naszych ciałach. Jeśli chcą zginąć, niech zginą z naszymi ramionami na kolanach. Niech nikt nie idzie tam nie ostrzeżony i bez modlitwy".

Ostateczne pojednanie - podsumowanie

Warto pamiętać, że pierwszą doktryną zaprzeczaną w Piśmie Świętym jest sąd. Biblia odnotowuje, że Szatan powiedział do Ewy: "Na pewno nie umrzesz!". (Rodzaju 3:4). Niestety, wielu uniwersalistów uważa podobnie i zaprzecza, że wieczne oddzielenie od Boga jest rzeczywistością dla każdego, kto odrzuca Chrystusa jako swojego Zbawiciela. Mówiąc prościej, ci, którzy odrzucają Jezusa Chrystusa w tym życiu, spełnią swoją prośbę również w przyszłym.

Doktryna ostatecznego pojednania lub uniwersalizmu może przemawiać do ludzkiej wrażliwości, ale jest po prostu błędna i niebiblijna. Pismo Święte naucza, że poza tym życiem nie ma drugiej szansy. Zamiast tego Biblia oświadcza: "Dziś jest dzień zbawienia" (2 Koryntian 6:2). Miłość rzeczywiście zwycięża tych, którzy w tym życiu zwracają się przez wiarę do Chrystusa i przyjmują Go jako Zbawiciela. Ci, którzy tego nie zrobią i odrzucą koncepcję piekła, przekonają się, że wieczność to strasznie długi czas, aby się mylić. Jak ujął to pisarz Os Guinness: "Dla niektórych piekło jest po prostu prawdą uświadomioną zbyt późno".

English



Powrót na polską stronę główną

Czym jest ostateczne pojednanie?
Podziel się tą stroną: Facebook icon Twitter icon Pinterest icon Email icon
© Copyright Got Questions Ministries