Odpowiedź:
W Ew. Mateusza w rozdziale 22, saduceusze, próbując zdyskredytować Jezusa, przyszli do Niego z pytaniem dotyczącym małżeństwa i zmartwychwstania. Jezus odpowiedział im tymi słowami: "Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie" (werset 30). Jezus naucza tutaj, że małżeństwo jest relacją, którą można się cieszyć w tym życiu, ale nie przeniesie się do następnego życia. Chociaż nie tracimy naszej tożsamości w niebie (Ew. Łukasza 16.23), nie będziemy utrzymywać tej samej relacji, jaką mamy na ziemi. Nasze istnienie będzie całkiem różne od tego do czego jesteśmy tutaj przyzwyczajeni. Fakt, że nie będzie małżeństwa w niebie wskazuje na przynajmniej dwie inne rzeczy: 1) nie będzie prokreacji w niebie; liczba odkupionych jest ustalona a bez śmierci, nie będzie potrzeby rozmnażania rodzaju ludzkiego. 2) nie będzie relacji seksualnych w niebie. Apetyty i pragnienia z tego świata będą zastąpione wyższymi i nieskończenie bardziej satysfakcjonującymi rozkoszami w nadchodzącym świecie.
Przez wieki świątynia i jej ofiary znajdowały się w centrum kultu, ale kiedy Chrystus przyszedł i złożył samego siebie jako ostateczną ofiarę, system świątynny i jego ofiary nie były już potrzebne (Ew. Jana 4.22-23). Były one "odbiciem rzeczy niebieskich", a świątynia ziemska była tylko "odbiciem prawdziwej" w niebie (Hebrajczyków 9.23-24). W ten sam sposób, relacja małżeńska jest odbiciem naszej relacji z Chrystusem (Efezjan 5.31-32). Gdy będziemy obecni z Chrystusem, ilustracja nie będzie już potrzebna. Będziemy mieli rzeczywistość, która jest znacznie lepsza niż jakakolwiek ziemska reprezentacja. To z tego powodu Jezus jest nazwany Oblubieńcem, Kościół jest nazwany Jego Oblubienicą, a nasze świętowanie w niebie jest nazwane Zaślubinami (Ew. Jana 3.29; Ew. Mateusza 22.1-14; Ks. Objawienia 19.7-9).
