Pytanie
Czym jest chrześcijańska dyscyplina domowa (CDD)?
Odpowiedź
Małżeństwo z dyscypliną domową (DD) to takie, w którym jeden z partnerów - zazwyczaj mąż - ma władzę nad drugą osobą i ma możliwość poparcia tej władzy karami cielesnymi, w tym klapsami. Tak zwana "chrześcijańska dyscyplina domowa" pojawia się w małżeństwie, gdy jeden lub oboje partnerzy używają biblijnego wsparcia, aby zracjonalizować niebiblijny i niechrześcijański styl życia.
Ci, którzy opowiadają się za dyscypliną domową (DD), robią to na podstawie kilku fragmentów wyrwanych z kontekstu i dziko interpretowanych. List do Efezjan 5:22-24 jest interpretowany w ten sposób, że mąż jest głową rodziny, podczas gdy żona jest uległa swojemu mężowi, tak jakby sam Pan był jej mężem. Werset ten jest wykorzystywany przez zwolenników CDD do usprawiedliwiania dyscyplinowania żony przez męża w dowolnej formie, w tym kar fizycznych i klapsów. Taka interpretacja mija się jednak z intencją tego fragmentu. Podczas gdy żony mają być poddane swoim mężom jak Panu, ta dziwaczna interpretacja ignoruje fakt, że nigdzie w Piśmie Świętym Pan nigdy nie nakazuje ani nawet nie zezwala na fizyczne karanie żon przez mężów. Klapsy są zarezerwowane dla dzieci z tego prostego powodu, że są one zbyt młode, aby można było z nimi dyskutować, a kochająca kara fizyczna jest w wielu przypadkach jedynym sposobem ochrony dzieci przed ich własną głupotą. W rzeczywistości zaniechanie tego jest wielką szkodą dla dzieci (Przysłów 13:24; 23:13-14). Z drugiej strony, żony nie są dziećmi i z pewnością są w stanie zrozumieć biblijne zasady bez użycia siły fizycznej.
Mężowie mają kochać swoje żony tak, jak Chrystus kocha Kościół, który jest Jego ciałem. Pan Jezus nigdy nie karał fizycznie swoich uczniów, a Jego relacja z Kościołem jest podsumowana w Liście do Efezjan 5:25, który mówi, że "umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie". Mąż powinien podążać za tym przykładem, kochając swoją żonę, nauczając i argumentując ze swoją żoną na podstawie Pisma Świętego oraz karmiąc i pielęgnując ją tak, jak Chrystus czyni to z Kościołem, nawet do tego stopnia, że oddaje swe życie za nią. List do Efezjan 5:28-29 mówi dalej, że mężowie powinni kochać swoje żony jak własne ciała. O ile mąż nie wymierza sobie regularnie kar cielesnych, nie ma powodu, by wykorzystywać ten fragment do usprawiedliwiania wymierzania ich żonie. Jeśli żona naprawdę buntuje się przeciwko swojemu mężowi, kolejnym krokiem powinno być doradztwo biblijne, zgodnie z modelem dyscypliny kościelnej opisanym w Ewangelii Mateusza 18:15-20.
Żonom nakazuje się kochać swoich mężów i poddawać się ich władzy "we wszystkim" (Efezjan 5:24). Oczywiste jest jednak, że żony nie powinny podporządkowywać się swoim mężom, gdy domagają się oni czegoś, co nie jest zgodne z wolą Bożą. List do Tytusa 2:5 wyjaśnia to dokładniej, mówiąc, że żony "mają być poddane swoim mężom, aby nikt nie złorzeczył słowu Bożemu". Ci, którzy popierają niebiblijną praktykę dawania klapsów swoim żonom i nazywają ją "chrześcijańską" dyscypliną, z pewnością oczerniają słowo Boże, a żony mają więcej niż wystarczające uzasadnienie, by odmówić udziału w czymś tak poniżającym, niekochającym i kontrolującym.
Dyscyplina Domowa (CDD) jest w najlepszym przypadku dziwną, niebiblijną praktyką, a w najgorszym - usprawiedliwieniem dla nadużyć. Jeśli pary wspólnie zgadzają się angażować w tego typu zachowania, to z pewnością mają do tego prawo. Ale używanie Biblii do usprawiedliwiania tego i nazywania tego częścią chrześcijańskiego życia jest nie tylko niedorzeczne i biblijnie niepoparte; jest to sprzeczne ze wszystkimi biblijnymi zasadami miłości i wzajemnego poddania się z szacunku dla Chrystusa (Efezjan 5:21).
Ci, którzy opowiadają się za dyscypliną domową (DD), robią to na podstawie kilku fragmentów wyrwanych z kontekstu i dziko interpretowanych. List do Efezjan 5:22-24 jest interpretowany w ten sposób, że mąż jest głową rodziny, podczas gdy żona jest uległa swojemu mężowi, tak jakby sam Pan był jej mężem. Werset ten jest wykorzystywany przez zwolenników CDD do usprawiedliwiania dyscyplinowania żony przez męża w dowolnej formie, w tym kar fizycznych i klapsów. Taka interpretacja mija się jednak z intencją tego fragmentu. Podczas gdy żony mają być poddane swoim mężom jak Panu, ta dziwaczna interpretacja ignoruje fakt, że nigdzie w Piśmie Świętym Pan nigdy nie nakazuje ani nawet nie zezwala na fizyczne karanie żon przez mężów. Klapsy są zarezerwowane dla dzieci z tego prostego powodu, że są one zbyt młode, aby można było z nimi dyskutować, a kochająca kara fizyczna jest w wielu przypadkach jedynym sposobem ochrony dzieci przed ich własną głupotą. W rzeczywistości zaniechanie tego jest wielką szkodą dla dzieci (Przysłów 13:24; 23:13-14). Z drugiej strony, żony nie są dziećmi i z pewnością są w stanie zrozumieć biblijne zasady bez użycia siły fizycznej.
Mężowie mają kochać swoje żony tak, jak Chrystus kocha Kościół, który jest Jego ciałem. Pan Jezus nigdy nie karał fizycznie swoich uczniów, a Jego relacja z Kościołem jest podsumowana w Liście do Efezjan 5:25, który mówi, że "umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie". Mąż powinien podążać za tym przykładem, kochając swoją żonę, nauczając i argumentując ze swoją żoną na podstawie Pisma Świętego oraz karmiąc i pielęgnując ją tak, jak Chrystus czyni to z Kościołem, nawet do tego stopnia, że oddaje swe życie za nią. List do Efezjan 5:28-29 mówi dalej, że mężowie powinni kochać swoje żony jak własne ciała. O ile mąż nie wymierza sobie regularnie kar cielesnych, nie ma powodu, by wykorzystywać ten fragment do usprawiedliwiania wymierzania ich żonie. Jeśli żona naprawdę buntuje się przeciwko swojemu mężowi, kolejnym krokiem powinno być doradztwo biblijne, zgodnie z modelem dyscypliny kościelnej opisanym w Ewangelii Mateusza 18:15-20.
Żonom nakazuje się kochać swoich mężów i poddawać się ich władzy "we wszystkim" (Efezjan 5:24). Oczywiste jest jednak, że żony nie powinny podporządkowywać się swoim mężom, gdy domagają się oni czegoś, co nie jest zgodne z wolą Bożą. List do Tytusa 2:5 wyjaśnia to dokładniej, mówiąc, że żony "mają być poddane swoim mężom, aby nikt nie złorzeczył słowu Bożemu". Ci, którzy popierają niebiblijną praktykę dawania klapsów swoim żonom i nazywają ją "chrześcijańską" dyscypliną, z pewnością oczerniają słowo Boże, a żony mają więcej niż wystarczające uzasadnienie, by odmówić udziału w czymś tak poniżającym, niekochającym i kontrolującym.
Dyscyplina Domowa (CDD) jest w najlepszym przypadku dziwną, niebiblijną praktyką, a w najgorszym - usprawiedliwieniem dla nadużyć. Jeśli pary wspólnie zgadzają się angażować w tego typu zachowania, to z pewnością mają do tego prawo. Ale używanie Biblii do usprawiedliwiania tego i nazywania tego częścią chrześcijańskiego życia jest nie tylko niedorzeczne i biblijnie niepoparte; jest to sprzeczne ze wszystkimi biblijnymi zasadami miłości i wzajemnego poddania się z szacunku dla Chrystusa (Efezjan 5:21).