Pytanie
Czym jest pasyjne tłumaczenie Biblii?
Odpowiedź
Najważniejszy problem z Pasyjnym Przekładem Biblii (TPT) tkwi w jego nazwie, a konkretnie w terminie "tłumaczenie". W rzeczywistości The Passion Translation jest przeredagowaną i napisaną od nowa Biblią, najwyraźniej mającą na celu wsparcie określonego nurtu teologii. Gdyby ten sam materiał był sprzedawany jako "komentarz" lub "przewodnik do studiowania", nadal byłby niepokojący. Tak jak jest, Przekładu Pasyjnego nie można uczciwie nazwać tłumaczeniem ani nawet parafrazą. TPT wykracza daleko poza ideę "tłumaczenia" i na nowo wyobraża sobie Biblię tak, jak według jednego ludzkiego autora powinna być napisana.
The Passion Translation jest przede wszystkim dziełem jednego autora, Briana Simmonsa. Simmons ma długą historię jako pełen pasji i odnoszący sukcesy misjonarz i ewangelista. Jednak każde tłumaczenie wykonane przez jedną osobę rodzi pytania o odpowiedzialność. Takie wysiłki są znacznie bardziej podatne na osobiste preferencje. Jak się okazuje, Pasyjny Przekład Biblii nie tylko odzwierciedla teologię Nowej Reformacji Apostolskiej (NAR) Simmonsa, ale wydaje się być celowo napisany w celu jej promowania.
Sekcja pytań i odpowiedzi na stronie The Passion Translation zawiera kilka uwag dotyczących procesu tłumaczenia:
"... znaczenie fragmentu miało pierwszeństwo przed formą oryginalnych słów. Czasami, aby przekazać właściwe zamierzone znaczenie, słowa musiały zostać zmienione".
"Tłumaczenie Pasji bardziej opowiada się za priorytetowym traktowaniem oryginalnego przesłania Boga niż dosłownego znaczenia słów".
Innymi słowy, w Pasyjnym Przekładzie Biblii nie chodzi o znalezienie odpowiednich słów w różnych językach lub przedstawienie oryginalnych słów w nowym języku. Powyższe komentarze sugerują, że Biblia nie oznacza tego, co mówi, a zatem należy ją zmienić, aby mówiła to, co powinna. Nie jest to niesprawiedliwa ocena z naszej strony, ponieważ fragmenty Biblii w Przekładzie Pasyjnym pokazują skrajną ingerencję w tekst.
Na przykład, na swojej stronie internetowej, The Passion Translation cytuje Łukasza 1:37. Oto ten werset w kilku wersjach głównego nurtu:
Łukasza 1:37 (Biblia Warszawska): "Bo u Boga żadna rzecz nie jest niemożliwa".
Łukasza 1:37 (Przekład Literacki): " Żadne słowo Boga nie pozostanie bowiem bez spełnienia".
Łukasza 1:37 (Biblia Tysiąclecia): " Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego".
Łukasza 1:37 (Biblia Gdańska): "Bo nie będzie niemożne u Boga żadne słowo".
Ten sam werset w tłumaczeniu Pasji wygląda następująco:
"Żadna obietnica Boża nie jest pozbawiona mocy, bo u Boga nie ma rzeczy niemożliwych".
Najwyraźniej do oryginalnych słów Pisma Świętego dodano jakąś ideę. Inne wersety pokazują jeszcze bardziej drastyczne, przyjazne dla Nowej Reformacji Apostolskiej (NAR) dodatki:
Marka 1:15 (Biblia Warszawska): " i mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii".
Marka 1:15 (Biblia Tysiąclecia): "Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. ".
Marka 1:15 (Biblia Gdańska): "A mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się królestwo Boże: Pokutujcie, a wierzcie Ewangielii".
Marka 1:15 TPT: "W końcu nadeszło wypełnienie wieku! Nadszedł czas, aby królestwo Boże było doświadczane w pełni! Zwróćcie swoje życie z powrotem do Boga i zaufajcie ewangelii pełnej nadziei!"
Na stronie internetowej The Passion Translation of the Bible wydawca oferuje porównanie między NIV i TPT tłumaczenia Galacjan 2:15-21. Dodatki w The Passion Translation są uzasadnione twierdzeniem, że tłumaczenie to "wzmacnia znaczenie [Biblii], wykraczając poza dosłowne tłumaczenie i powiększając oryginalne przesłanie Boga":
Z NIV:
"My sami jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie grzesznikami z pogan; wiemy jednak, że człowiek nie jest usprawiedliwiony z uczynków zakonu, ale przez wiarę w Jezusa Chrystusa, więc i my uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nikt nie będzie usprawiedliwiony.
Ale jeśli w naszych staraniach o usprawiedliwienie w Chrystusie my również okazaliśmy się grzesznikami, to czy Chrystus jest sługą grzechu? Z pewnością nie! Jeśli bowiem odbudowuję to, co zburzyłem, okazuję się przestępcą. Albowiem przez zakon umarłem zakonowi, abym żył Bogu. Zostałem ukrzyżowany z Chrystusem. Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. A życie, które teraz prowadzę w ciele, prowadzę przez wiarę w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. Nie unieważniam łaski Bożej, bo gdyby sprawiedliwość wynikała z prawa, to Chrystus umarł na darmo."
Z TPT:
"Chociaż jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie nieżydowskimi "grzesznikami", dobrze wiemy, że nie otrzymujemy doskonałej Bożej sprawiedliwości jako nagrody za przestrzeganie prawa, ale przez wiarę Jezusa Mesjasza! Jego wierność, a nie nasza, zbawiła nas i otrzymaliśmy doskonałą Bożą sprawiedliwość. Teraz wiemy, że Bóg nie przyjmuje nikogo przez przestrzeganie praw religijnych, ale przez dar łaski!
Jeśli jesteśmy tymi, którzy pragną być zbawieni od naszych grzechów poprzez zjednoczenie z Chrystusem, czy oznacza to, że Chrystus promuje nasze grzechy, jeśli nadal uznajemy, że jesteśmy grzesznikami? Cóż za absurd! Jeśli bowiem zacznę od nowa i zrekonstruuję stary system religijny, który zburzyłem przesłaniem łaski, będę wyglądał na kogoś, kto odwraca się od prawdy.
To właśnie wtedy, gdy próbowałem przestrzegać prawa, zostałem potępiony przekleństwem, ponieważ nie jestem w stanie wypełnić każdego jego szczegółu. Ale ponieważ Chrystus żyje we mnie, umarłem dla panowania prawa nade mną, abym mógł żyć dla Boga w niebiańskiej wolności!
Moja stara tożsamość została ukrzyżowana z Chrystusem i już nie żyje; ponieważ gwoździe Jego krzyża ukrzyżowały mnie z Nim. A teraz istota tego nowego życia nie jest już moja, ponieważ Chrystus żyje swoim życiem przeze mnie - żyjemy w jedności jako jedno! Moje nowe życie jest wzmocnione wiarą Syna Bożego, który kocha mnie tak bardzo, że oddał się za mnie i przekazuje swoje życie do mojego!
Dlatego też nie postrzegam Bożej łaski jako czegoś drugorzędnego lub marginalnego. Gdyby bowiem przestrzeganie prawa mogło uwolnić Bożą sprawiedliwość, Pomazaniec umarłby na darmo."
Zauważ, że trzeci akapit - zaczynający się od słów "To właśnie wtedy ..." - nie jest z niczego "tłumaczony". Nie jest to przeredagowanie ani reinterpretacja. Jest to całkowicie produkt własnego procesu myślowego autora. Ta krytyka nie ma nic wspólnego z konkretnym punktem przedstawionym w dodatkowym materiale. Słusznie czy nie, poprawnie czy niepoprawnie, ten akapit nie jest częścią rzeczywistego Słowa Bożego. Jest on jednak umieszczony w pozostałej części fragmentu.
Pasyjne tłumaczenie Biblii nie jest więc w ogóle "tłumaczeniem" Biblii. Jest to przepisanie Biblii. Odwoływanie się do niego jako do "tłumaczenia" i nazywanie go dobrym wyborem jako podstawowej Biblii do studiowania, jak robi to autor, jest zwodnicze.
Inne punkty Przekładu Pasyjnego wykazują podobną stronniczość. W wielu przypadkach sformułowania wpływające na doktrynę są dodawane bez żadnego wsparcia ze strony tekstu. Na przykład, w 1 Tymoteusza 2:11-12 dodano dwa wyrażenia: "Niech nowo nawrócone kobiety będą chętne do nauki z całą uległością wobec swoich przywódców i nie wypowiadają się poza kolejnością". Nie zalecam, aby nowo nawrócone kobiety były nauczycielkami w kościele, przejmując władzę nad mężczyznami, ale aby żyły w pokoju". Wyrażenia "nowo nawrócone" nie występują nigdzie w języku greckim, ale tak się składa, że odpowiadają one wierze Simmonsa w egalitaryzm.
Odnosząc się do Galacjan 2, wydawcy TPT twierdzą, że "ten fragment listu Pawła w Biblii TPT brzmi tak, jakby napisał go do współczesnych angielskich czytelników!". W rzeczywistości ich wersja tego tekstu brzmi tak, jakby została napisana przez współczesnego człowieka, który chciał przeredagować Biblię zgodnie z własnymi doktrynalnymi preferencjami. Unowocześnianie języka w celu dokonania przekładu to nie to samo, co "poprawianie" Pisma Świętego poprzez nadawanie mu takiego brzmienia, jakie ktoś uważa za stosowne.
Być może Brian Simmons podszedł do tego wysiłku z dobrymi intencjami, ale jego metody, sformułowania i marketing są duchowo niebezpieczne. Pasyjny Przekład Biblii nie jest "tłumaczeniem", któremu można zaufać.
English
Czym jest pasyjne tłumaczenie Biblii?