www.gotquestions.org/Polski



Pytanie: Co to jest Nieredukowalna złożoność?

Odpowiedź:
Nieredukowalna złożoność to termin używany do opisania właściwości pewnych złożonych systemów, które potrzebują wszystkich swoich poszczególnych części składowych, aby mogły funkcjonować. Innymi słowy, niemożliwe jest zmniejszenie złożoności (lub ich uproszczenie) nieredukowalnie złożonego systemu poprzez usunięcie dowolnej jego części składowej przy jednoczesnym utrzymaniu jego funkcjonalności.

Profesor Michael Behe z Lehigh University ukuł ten termin w swojej przełomowej pracy Darwin’s Black Box z 1996r. ["Czarna skrzynka Darwina", polskie wydanie z 2008r.- informacja od tłumacza]. Spopularyzował tę koncepcję, przedstawiając pospolitą pułapkę na myszy jako przykład nieredukowalnej złożoności. Typowa pułapka na myszy składa się z pięciu integralnych części: zaczepu, sprężyny, klapki, drążka przytrzymującego i podstawy. Według Behe, jeśli którakolwiek z tych części zostanie usunięta bez zastosowania zbliżonego elementu zastępczego (lub przynajmniej znacznej przebudowy pozostałych części), cały system przestanie działać. Profesor John McDonald z University of Delaware zakwestionował nieredukowalną złożoność pułapki na myszy. McDonald stworzył internetową prezentację, aby zilustrować swój argument (materiał dostępny w języku angielskim: A reduciblycomplexmousetrap: http://udel.edu/~mcdonald/oldmousetrap.html).Behe opublikował odpowiedź na polemikę McDonalda, również w Internecie (materiał dostępny w języku angielskim: A MousetrapDefended: Response to Critics: http://www.arn.org/docs/behe/mb_mousetrapdefended.htm). I tak toczy się debata na temat pułapki na myszy. To, czy pułapka na myszy jest naprawdę nieredukowalnie złożona, nie jest sednem problemu. Sednem problemu jest samo pojęcie nieredukowalnej złożoności.

Jednak ta prosta koncepcja nieredukowalnej złożoności wywołuje zaciekłe kontrowersje, gdy jest stosowana do systemów biologicznych. Dzieje się tak, ponieważ postrzega się ją jako wyzwanie dla ewolucji darwinowskiej, która pozostaje dominującym paradygmatem w dziedzinie biologii. Charles Darwin przyznał: „Gdyby można było wykazać, że istnieje jakikolwiek złożony organ, który nie mógłby zostać utworzony przez liczne, następujące po sobie, niewielkie modyfikacje, moja teoria całkowicie by się załamała” [Origin of Species, 1859, s. 158, tłumaczenie własne; polskie wydanie "O powstawaniu gatunków"]. Behe argumentuje: „Nieredukowalnie złożonego systemu nie można wytworzyć bezpośrednio (to znaczy poprzez ciągłe ulepszanie funkcji początkowej, która nadal działa według tego samego mechanizmu) poprzez niewielkie, kolejne modyfikacje systemu wcześniejszego, ponieważ każdy prekursor systemu nieredukowalnie złożonego w którym brakuje jakiejś części jest z definicji niefunkcjonalny” [Darwin's Black Box, 1996, s. 39, tłumaczenie własne; polskie wydanie "Czarna skrzynka Darwina"].

Należy zaznaczyć, że określenie „niefunkcjonalny” użyte przez Behe nie oznacza, że prekursor nie może pełnić żadnej funkcji - pułapka na myszy pozbawiona sprężyny może nadal działać jako przycisk do papieru. Po prostu nie może pełnić określonej funkcji (łapania myszy) za pomocą tego samego mechanizmu (sprężynowa klapa uderzająca w mysz).

Pozostawia to otwartą możliwość, że nieredukowalnie złożone systemy mogą wyewoluować z prostszych prekursorów, które pełnią inne, niepowiązane funkcje. Stanowiłoby to ewolucję pośrednią. Behe przyznał, że „jeśli system jest nieredukowalnie złożony (a zatem nie może zostać wytworzony bezpośrednio), to jednak nie można definitywnie wykluczyć możliwości zaistnienia pośredniej, okrężnej drogi” (tamże, s. 40, tłumaczenie własne).

Zgodnie z analogią pułapki na myszy, podczas gdy pięcioczęściowa pułapka na myszy ze sprężyną nie mogła wyewoluować bezpośrednio z prostszej, niefunkcjonalnej wersji samej siebie (i pozostać w zgodzie z koncepcją ewolucji Darwina poprzez dobór naturalny), mogłaby wyewoluować z czteroczęściowego przycisku do papieru. Zatem, według Behe, bardziej skuteczna, bardziej złożona pułapka na myszy, ewoluująca z prostszej wersji samej siebie, stanowiłaby bezpośrednią ewolucję. Złożona pułapka na myszy, która wyewoluowała ze złożonego przycisku do papieru, stanowiłaby ewolucję pośrednią. Nieredukowalna złożoność jest postrzegana jako wyzwanie dla bezpośredniej ewolucji.

Należy również zauważyć, że ewolucja poprzez dobór naturalny nie tylko służy temu, by komplikować systemy prekursorowe. Może też je uprościć. Zatem, ewolucja darwinowska może wytworzyć nieredukowalną złożoność, działając wstecz. Pomyśl o popularnej grze Jenga, w której gracze usuwają drewniane klocki z wieży, aż do momentu gdy się zawali. Wieża zaczyna się od 54 drewnianych cegieł.Gdy gracze usuwają cegły, wieża traci na swojej złożoności (tzn. jest coraz mniej części), aż stanie się nieredukowalnie złożona (to znaczy, że jeśli jakieś dodatkowe klocki zostaną usunięte, to wieża się zawali).To ilustruje, jak nieredukowalnie złożony system może wyewoluować pośrednio z bardziej skomplikowanego systemu.

Behe argumentuje, że im mniej skomplikowany jest nieredukowalnie złożony system, tym bardziej prawdopodobne jest, że mógł on wyewoluować drogą pośrednią (to znaczy albo ewoluując od prostszego prekursora, który pełnił inną funkcję, albo z bardziej skomplikowanego prekursora, który stracił jakieś części). I odwrotnie, im bardziej skomplikowany jest nieredukowalnie złożony system, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że mógł on wyewoluować drogą pośrednią. Według Behe: „Jednak wraz ze wzrostem złożoności działającego systemu, prawdopodobieństwo wystąpienia takiej pośredniej drogi gwałtownie spada” (op.cit., s. 40, tłumaczenie własne).

Behe odnosi się do systemu wici bakterii E. coli (łac. Escherichia coli) jako przykładu skomplikowanego, nieredukowalnie złożonego systemu, który jego zdaniem nie mógł wyewoluować bezpośrednio (ponieważ jest nieredukowalnie złożony) i najprawdopodobniej nie wyewoluował pośrednio (ponieważ jest niezwykle skomplikowany). System wici E. coli to niesamowity mikroskopijny silnik "zaburtowy", którego E. coli używają do poruszania się w swoim środowisku. Składa się z 40 pojedynczych, integralnych części, w tym stojana, wirnika, wału napędowego, przegubu w kształcie litery U i śruby napędowej. Jeśli którakolwiek z tych części zostanie usunięta, cały system przestanie działać. Niektóre składniki wici istnieją w innych częściach mikroskopijnego świata. Części te działają również jako część systemu transportowego typu III. Zatem mogły zostać zapożyczone z transportu typu III (procesu znanego koopcją). Jednak większość elementów wiciowych E. coli jest unikalna. Wymagają bowiem własnego, ewolucyjnego wyjaśnienia, które na razie jest zagadkowe.

W środowisku darwinistów pojawił się ogromny sprzeciw wobec nieredukowalnej złożoności. Część tej krytyki jest słuszna, a część nie. Podobnie też, należy uważnie badać twierdzenia zwolenników nieredukowalnej złożoności. Niektóre z biologicznych przykładów podawanych na początku przez jej zwolenników teraz okazują się być redukowalne. Nie unieważnia to jednak samej koncepcji, ani też nie neguje rzeczywistych przykładów nieredukowalnie złożonych systemów biologicznych (takich jak wić bakterii E. coli). To po prostu pokazuje, że naukowcy mogą popełniać błędy, tak jak wszyscy inni.

Podsumowując, nieredukowalna złożoność jest aspektem teorii Inteligentnego Projektu, który twierdzi, że niektóre systemy biologiczne są tak złożone i zależne od wielu złożonych części, że nie mogły wyewoluować przez przypadek. Gdyby wszystkie części systemu nie ewoluowały w tym samym czasie, system byłby bezużyteczny, a zatem faktycznie byłby szkodą dla organizmu, a zatem, zgodnie z „prawami” ewolucji, zostałby naturalnie wyselekcjonowany z organizmu. I chociaż nieredukowalna złożoność jednoznacznie nie dowodzi słuszności istnienia inteligentnego Projektanta i nie obala też ostatecznie ewolucji, to z całą pewnością wskazuje na coś, co istnieje poza przypadkowymi procesami w powstawaniu i rozwoju życia biologicznego.

© Copyright Got Questions Ministries